ScrapLO2019/03/LUTY
Nadszedł czas, żebym Wam pokazała zagubiony miesiąc luty w wyzwaniu rocznym z LO. Trochę przeraża mnie, że jest już czerwiec, a moje wyzwanie idzie powoli. Ale w kwietniu wydarzyło się tyle rzeczy, że nie wiem, które z nich umieścić na layoucie. Hmmm... Mam za to pomysł na majowe więc możliwe, że kolejne miesiące nie będą po kolei. Ok, nie ważne, popatrzcie lepiej na luty zamiast czytać moje dywagacje na temat prac zaplanowanych.Luty był średnio zimowy, krótki i minął szybko. Warto jednak odnotować, że nasza babska grupa pisząca, zawiązana w zeszłym roku na warsztatach w Płóczkach, udała się na spotkanie do grodu Kraka. Niestety sezon był wybitnie chorobowy i nie wszystkim dziewczynom udało się dotrzeć. Za to niektóre przywiozły mężów, tudzież dzieci ;P więc jakoś stan osobowy się wyrównał.
Uczciłam to nasze spotkanie w Krakowie wrzucając je na LO.
Skromnie to tu nie jest :P
Kraków, jak widać wciąż jest inspirujący dla artystów wszelkiej maści. Może i Was zainspiruje do zrobienia czegoś fajnego. Wyzwanie z Krakowem na ArtPiaskownicy poleca się :) --> KLIK
Przy okazji... Jedna z naszych dziewczyn właśnie zadebiutowała swoją pierwszą książką. Polecam do poczytania: Bądź moim marzeniem Moniki Michalik.
Ta historia porusza, czytając ją należy pamiętać, że historia Natalii jest inspirowana Moniką oraz jej przeżyciami i jest na prawdę mocna. I nie chodzi tu o wakacyjny romans, ale to co dzieje się w życiu bohaterki później. Nie chcę zdradzać fabuły, ale dla zaintrygowanych polecam przeczytać wywiad z autorką. Sporo w nim informacji, które odkrywają czego możemy się spodziewać po tej lekturze.
Wywiad --> KLIK
Niestety Moniki w Krakowie nie było. Przeziębienie ją dopadło.