Wyniki
Moja Osobista Maszyna Losująca (tzw.OML) dokonała nieświadomego wyboru i zwycięzcą, a raczej zwyciężczynią została.. TADAM!!...Kasia :) wszystko zostało przeprowadzone uczciwie, musicie wierzyć mi na słowo. OML nawet nie była świadoma, po co ma wybrać jedną karteczkę. Ba, podejrzewała, że to ma służyć zupełnie innym celom i na karteczkach ukryte są niespodzianki na później... dobra, nie będę rozwijać tego wątku ;p nawet nie wiem, skąd mu to przyszło do głowy (bo OML jest płci męskiej, gdyby ktoś miał wątpliwości) :PW każdym razie Kasię proszę o adres i sporą dozę cierpliwości, ponieważ może potrwać nim skompletuję wszystko do wysyłki :)
Przepraszam, że trochę przeciągnęłam rozdanie, ale po weekendzie było mi ciężko wrócić do rzeczywistości. Wam też byłoby ciężko po taaaakim wekendzie nad wodą.
Zresztą zobaczcie sami :)
Na ostatnim zdjęciu widać marne resztki śniegu. A w piątek, jak zajechaliśmy, to właśnie jakaś para parawan zwijała z plaży. Niezła zima w tym roku :) Morze było spokojne, pogoda bezwietrzna, idealna na spacery.
PS. Musiałam włączyć obrazki w komentarzach ponieważ zostałam zaatakowana spamem. A kysz! Zły spam, idź sobie!
0 komentarze:
Prześlij komentarz