Na Trzech Króli - szopka!
Zakochałam się w szopkowych klimatach retro.Od dawna marzę o własnej szopce, takiej prawdziwej, z figurkami, kolorowej, rokrocznie odkurzanej i ustawianej na honorowym miejscu. Ba, odkąd zobaczyłam te w muzeum zabawek w Kudowie, myślę, że będzie to bardziej coś do zawieszenia na ścianie :D
Zanim spełnię, to moje marzenie, w tym roku wyszperałam stronkę z retro grafikami świątecznymi.
Są tam przepiękne szopki, które za cenę kilku lub kilkunastu dolarów można zakupić, wydrukować i złożyć model przestrzenny. Ale uwaga! Na tej stronie niektóre modele są całkiem za darmo! Wystarczy się zarejestrować.
Skorzystałam z tej opcji i mam moją własną retro szopkę! Wycinanie wszystkich elementów zajęło mi kilka dni :) Potem jeszcze dopasowanie deseczki, pomalowanie jej na biało i psiknięcie złotym sprajem oraz mozolne przyklejanie wszystkich uczestników szopki. Na ostatnim etapie skorzystałam z pistoletu z klejem na gorąco.
Fajna zabawa :) Brakuje mi trochę domknięcia całości. Na pewno lepiej by wyglądała scenka umieszczona na kilku poziomach zrobionych z paper-machę, na przykład. Ale to już praca na przyszłość. Teraz już wiem, którędy pójść :) Jak na pierwszą szopkę jest nieźle (koty jeszcze nie odkryły, że stoi w ich zasięgu, ale może będą miały trochę szacunku).
Troszkę pracy miałaś :), efekt bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńFakt, było trochę zabawy :)
Usuń