Łapacz
Na najnowsze wyzwanie w ArtPiaskownicy zrobiłam łapacza. Takiego do wyłapywania dobrych życzeń :) Zawiesiłam go podstępnie w nocy, a rano przybiegł do mnie mój mąż z okrzykiem: Coś tam wisi! Co to jest!?Dobrze, że jeszcze nie zakrzyknął - Ratunku! ;)
Po trzech dniach stwierdził, że w zasadzie może być.
Koty jeszcze nie widziały. Zobaczą. Wtedy będę miała łapacz do łapania kociej uwagi :). Zresztą czyż nie wygląda trochę, jak kocia zabawka?
Póki co...
I oczywiście namawiam gorąco do zabawy w Piaskownicy :) W stylu odnajdzie się każdy:
Cudowny łapacz :), świetny pomysł na wykorzystanie serwetki :). To prawda jak koty go zauważą, to raz dwa się nim zajmą :)
OdpowiedzUsuń