Igielnik z muchomorem
Wymarzyłam go sobie już dawno temu, tylko jakoś tak się nie składało, żeby usiąść i zrobić - igielnik z muchomorkiem :) Wreszcie zebrałam się i mam! Teraz będzie mi się przyjemniej pracować. Nie będę musiała wygrzebywać igieł z dna pudełka :)Przy okazji - mija pierwszy miesiąc mojej zabawy w Piaskownicy i jest dokładnie, tak jak na to liczyłam - twórczo :) Po głowie chodzi mi coraz więcej pomysłów, niektóre są już realizowane. I przede wszystkim oprócz zadań na wyzwania wraca mi wena i chęć by tworzyć dla siebie i od siebie. Igielnik powstał między innymi dlatego, że igły poszły w ruch i trzeba było trochę je ogarnąć, by się nie gubiły i nie plątały :)
A co ostatnio wytańcowała igła z nitką do zobaczenia w kolejnym poście, albo na stronie Art Piaskownicy, gdzie trwa już nowe, wakacyjne wyzwanie, dla wszystkich którzy chcieliby mieć trochę kolorów morza obok siebie :)
pozdrawiam
Emi
Takie grzybki to fajne grzybki :)
OdpowiedzUsuńTakie grzybki to fajne grzybki :)
OdpowiedzUsuń