Kot powstał, jakżeby inaczej, jako inspiracja do kolejnego wyzwania Art Piaskownicy :)
Mruczek wycięty jest ze sklejki i pochodzi ze sklepu EcoDeco, który jest również sponsorem wyzwania więc jak widzicie warto coś wykocić :)
Pomysł na mojego kota miałam prawie od pierwszego momentu, gdy wzięłam go do ręki. Zależało mi, żeby nie był to dekupaż, który powoduje u mnie lekką frustrację podczas klejenia serwetek :D
W ruch poszły więc farby akrylowe i pędzelki. Czym bardziej maziałam, tym więcej kotów mi się wyłaniało. Aż na końcu księżyc zawinął ogonek i zamienił się w złotą mysz.
I jak wam się podoba moja wizja kota?
Kot znalazł sobie miejsce, tam gdzie koty lubią najbardziej - na półce z książkami :)
Za każdym razem mnie zaskakujesz. Kot jest po prostu rewelacyjny. Ja chyba wpadnę, żeby go zobaczyć osobiście - przynajmniej ten mnie nie będzie uczulał
OdpowiedzUsuń:D super
UsuńTwój kot jest po prostu wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń