sobota, 23 stycznia 2016

Chodzi lisek po mieszkaniu

Druga część zamówienia - przyjaciel małpki - lisek.
Koncepcja była troszkę inna. No cóż, robiłam, dziergałam i wyszedł mi taki lisek :)
Zarówno lisek, jak i małpka zostały zrobione na oko, bez schematów są więc jedyne w swoim rodzaju. Drugich takich identycznych nie byłabym w stanie zrobić :)


 O, a tu zagląda do mojego kubeczka (mojego bo mój i mojego, bom sobie go sama nabazgrała) z Buką i Małą Mi. Nie wiem na co liczy. Jakąś zagubioną gąskę? Hę?



4 komentarze:

  1. Słodziutki maluszek :)a kubek fajowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, jak na moje wytwory, to nie taki maluszek :D
      kubeczek bardzo polubiłam :)

      Usuń
  2. cudny, normalnie cudny, to gąskę zrób mu i od Twego kubka się... oderwie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczaki, nie pomyślałam! Gąskę bym zrobiła, o tak :D od razu oskubaną ;P
      Hm, może zrobię jeszcze jednego z gąską do pary? Kto wie, kto wie..

      Usuń