Znalazłam banalne DIY na zimowy lampion, które było przy tym całkiem efektowne. Ostatecznie rzeczywistość rozminęła się z oczekiwaniami, ale w zasadzie nie wyszło najgorzej :)
Klejem na gorąco "malujemy" wokół słoika takie jakby sopelki lodu. Po wyschnięciu nanosimy gąbeczką białą farbę zostawiając w dole niezamalowaną część. Dekorujemy wedle uznania. Ja dodatkowo posypałam, mokrą jeszcze, farbę brokatem.
I gotowe. Bardzo szybkie DIY do zrobienia.
Czy coś mogło pójść nie tak?
No cóż, oryginalna praca dużo lepiej wyglądała. Mój klej nie jest najlepszej jakości i mi się ciągnął zostawiając takie cieniutkie niteczki, brrr. Malowanie sopelków nie było skomplikowane, ale za słabo je wypełniłam przez co wyglądają, jak z dwóch części.
No i najgorsze, co mogłam zrobić, to nie zauważyłam, że denko słoika w środku jest lekko wypukłe! Małe świeczki zjeżdżają na bok. Teraz stoi w słoiku konkretna świeca przytwierdzona na ciepło :)
Za to grzybeczki, jak zawsze świetnie wyglądają.
Szybka i banalna ozdoba na stół, taki umilacz życia na ciemne dni :)
No i najgorsze, co mogłam zrobić, to nie zauważyłam, że denko słoika w środku jest lekko wypukłe! Małe świeczki zjeżdżają na bok. Teraz stoi w słoiku konkretna świeca przytwierdzona na ciepło :)
Za to grzybeczki, jak zawsze świetnie wyglądają.
Szybka i banalna ozdoba na stół, taki umilacz życia na ciemne dni :)
Praca inspiruje w wyzwaniu ArtPiaskownicy w szklanym temacie :)
pozdrawiam
Emi
Wyzwanie --> KLIK
Uroczy, nastrojowy :) i te muchomorki-Twój znak rozpoznawczy :) Sypnij gnomkom śniegu, może zime sprowadzi :)
OdpowiedzUsuń