Właściwie, to nie wieniec, a stroik adwentowy z czterema świecami. Ale główne założenie zostało zachowane - jest oparty na kole, z czerwonymi świecami symbolizującymi radość oczekiwania na Mesjasza, zielonymi gałązkami i ozdobami. W internecie można znaleźć wiele ciekawostek dotyczących symboliki, chociażby na wikipedii --> KLIK
Trochę żałuję, że wcześniej nie wczytałam się w te informację, bo pewnie bym trochę inaczej go zakomponowała :)
Robicie swoje wieńce/stroiki adwentowe, czy zostajecie tylko przy tym najważniejszym na wigilię? Jak macie gdzieś zdjęcia, to podrzućcie linki w komentarzach, chętnie pooglądam Wasze dzieła :)
W tym roku na czas przedświątecznego oczekiwania taka dekoracja zagościła na naszym stole.
pozdrawiam
Emilia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz