Wymyśliłam takie trzy kolory na wyzwanie ArtPiaskownicy:
I na ich bazie powstał kot. No cóż... kot, jak wiadomo jest stworzeniem wdzięcznym (czyt. upierdliwym) i pięknie pozuje (czyt. dokucza) do wszelakich portretów. Wprawdzie mój wygląda całkiem inaczej, ale ten oto szaro - burasek zagląda czasami do nas (czyt. przyłazi i wyżera wszystko, co znajdzie). A takiej rybki, to by mu każdy dachowiec zazdrościł :)
pozdrawiam
Słodziak :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty piękne rzeczy robisz :)) Kot jest super! Słodziak na całego!!:))
OdpowiedzUsuń