czwartek, 7 stycznia 2016

Podusie

Czas, póki jeszcze jesteśmy w świątecznych klimatach, nadrobić karygodne przeoczenie. Nie pochwaliłam się jakie cudne poszewki na poduszki dostałam od Eli. Ela potrafi szyć, ba jest mistrzynią i nieosiągalnym wzorem. Wprawdzie techniki szycia można się nauczyć, ale tej cierpliwości w wykończeniu, dokładności, żeby wszystko było równo i idealnie spasowane, to już niestety nie. Oprócz złotych rąk ma złote serce więc czasem coś tam się zgarnie u niej :) Można też złożyć zamówienie :)
Bardzo żałuję, że zdjęcia nie oddają dokładnie faktury tkaniny ponieważ są one dobre gatunkowo i trzeba wierzyć na słowo.
Tutaj jeszcze parę jej dzieł świątecznych :)
A poniżej zdjęcie poszewki. Od Eli, ta czerwona w reniferki :) Dzięki!
Ta druga - z krasnalami, to moje dzieło uszyte z zasłonki upolowanej niegdyś w second-handzie :)

A tak przy okazji, zapewne wkrótce zauważycie, że w tle moich prac będzie często szaro. To efekt przemalowania jednej ze ścian na kolor zimowej ciszy. Bardzo efektownie prezentują się na niej obrazki. Szopka też dała radę więc będę korzystać z dobrodziejstw szarego koloru :) To było jedno z moich marzeń - przemalowanie ściany. Zdążyłam je zrealizować jeszcze w poprzednim roku, chociaż tuż przed świętami. Kolor zaskakująco pozytywnie ustawił i uporządkował przestrzeń.



3 komentarze:

  1. wow, ale reklama i to darmowa - dzięki kochana moja

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne podusie :), też marzy mi się taka ściana :) tzn kącik do fotografowania :) więcej czasu się zyskuję :)

    OdpowiedzUsuń